Przejdź do głównej zawartości

Posty

Odnalezione zdjęcia z młodości. Album "Odra" z 1978 roku

Najnowsze posty

Wspomnienie z dzieciństwa

To zdjęcie to zatrzymany kadr z mojego dzieciństwa. Łączy się z nim historia. Poruszająca historia moich rodziców, którą napisało życie. Na załączonym zdjęciu są moi rodzice wraz ze mną. Poznali się będąc z niemieckiej niewoli. Po zakończeniu wojny w 1945 roku osiedlili się miejscowości Miechowice koło Wrocławia. Rok później zawarli związek, a po 2 latach małżeństwa przyszłam na świat. W 1948 roku rodzice byli bardzo szczęśliwi. Byli kochającym się małżeństwem i nic nie wskazywało na to że może być inaczej. A jednak przewrotny los zrządził inaczej. W 1951, siódmego kwietnia, urodziła się moja siostra Marysia. Niestety poród nie został odebrany przez lokalną akuszerkę prawidłowo. Nastąpiły komplikacje poporodowe. Moja mamusia umarła w wieku 27 lat. Siostrę lekarze zdążyli uratować we wrocławskim szpitalu. Tatuś został wdowcem z dwójką małych dzieci i borykał się z przeciwnościami losu aż do 1953 roku. Wtedy wziął drugi ślub. Zaraz potem z rodziną przeprowadzamy się

Zabawa szkolna w 1961 roku

W latach 60-tych uczęszczałam do szkoły podstawowej nr 6 w Bolesławcu przy ulicy Dolne Młyny obecnie numer 5. Zawsze na koniec roku  szkolnego odbywała się zabawa dla wszystkich klas. Jak była pogoda, to była zabawa na wolnym powietrzu w ogródku szkolnym, a jak padał deszcz to na sali gimnastycznej.

Mój Ojciec we Francji

Zdjęcie przedstawia grupę żołnierzy na zdobytym czołgu. Jest to czołg produkcji francuskiej PT-17 użyty przez kolaborantów z Niemcami do walk z aliantami i Polską. Wśród tej grupy, pierwszy na dole po lewej stronie to mój ojciec. Zdjęcie zostało zrobione po zakończeniu wojny w 1945 roku. Ojciec został we Francji, a w roku 1949 urodziłem się ja, Daniel Michel Popieliński, w mieście Amiens.

Słonie na trawniku

Zdjęcie było zrobione prawdopodobnie w 1985 roku. Te słonie były kiedyś na ulicy Wesołej na miejscu teraźniejszego parkingu. W tamtych latach było to miejsce zagospodarowane zielenią. Kompozycja roślinna dawnego parku była szeroko znana i wielu bolesławian bardzo lubiło sympatyczne zwierzaki. Jeśli są osoby, które chciałyby, aby one kiedyś wróciły, to bardzo proszę o komentarze.

Zdjęcie z siostrą w kwiatkach

Mielec, rok 1956 - 57. Blokowisko i basen dla przeciwpożarowy.  Ja - Danusia, to dziewczynka w białej sukience. Na zdjęciu jestem z siostrą Krystyną i mamą. Pracowała ona WSK Mielec przy produkcji części samolotowej. Jest tam też nasza sąsiadka. Kwiatki i twarde źdbła kłują moje stopy w sandałkach, ale z gorliwością pozujemy do zdjęcia. W tamtych latach to była rzadkość. Mama i sąsiadka uśmiechają się, chociaż w ich oczach i serca biją straszne przeżycia i niedawno zakończonej wojny. Mieszkaliśmy niedaleko tego miejsca. Nasze mieszkanie na parterze bloku komunalnego. Nad nami mieszkał inżynier który pozwalał przychodzić do siebie dzieciom z klatki schodowej na telewizję. Najbardziej lubiliśmy oglądać Bonanzę.

Maria z przedmieścia

Oto mój dom rodzinny 49 lat temu. Nazywałam się wtedy Maria Ostańska. Zdjęcie zostało zrobione w 1970, a wtedy to była wieś Bolesławice. Dom był oznaczony numerem 211. Obecnie dom położony jest w granicach Bolesławca i w tym miejscu jest ulica Ceramiczna. Ja miałam wtedy 17 lat. Jak widać dom jest okazały. Ma parter, pierwsze piętro, drugie piętro i strych. W przybudówce znajdowała się obora. Tam przebywała trzoda chlewna oraz dwie krowy z cielakami. Zwierzęta były trzymane na własne potrzeby.  Stodoła była dość typowa - na górze siano i słoma, a na dole traktor z przyczepą. Tam też znajdowała się sieczkarnia i parnik do parzenia ziemniaków.  Studnia była odgrodzona od pozostałej części podwórka ogrodzeniem z siatki.  Najbardziej zauważalny na zdjęciu jest jednak motocykl WSK z lampą umieszczoną na kierownicy. Na nim siedzi mój braciszek Mieczysław.  Minęło 49 lat.  Teraz wszystko jest inne. Mój dom nie jest już na przedmieściu. Bolesławiec bardzo się rozrósł od tamt